Parafia pw Św. 
Jana Chrzciciela 
w Pawłowie

„Bóg dał nam życie wieczne,
 a to życie jest w Jego Synu"

1J 5,11 ,1 List św. Jana

Parafia pw Św. 
Jana Chrzciciela w Pawłowie

  Kościół rzymskokatolicki pw. św. Jana Chrzciciela w Pawłowie      
     
    Świątynia, będąca głównym obiektem zabytkowym słynącej z garncarstwa osady Pawłów powstała na miejscu wcześniejszych kościołów (z 1531, 1670 i 1774 r.) w latach 1909-1912 z inicjatywy proboszcza ks. A. Wójcikowskiego, przy ofiarności parafian, oraz wsparciu finansowym okolicznej szlachty. Po przebrnięciu przez administracyjne fortele rosyjskich władz gubernialnych prace rozpoczęto początkowo podług projektów warszawskiego architekta, S. Szyllera. Koncepcja ta opiewająca na kwotę 43 tys. rubli nie została jednak zrealizowana. Wysiłek podjęto w oparciu o mniej kosztowne w realizacji plany architekta powiatu chełmskiego, S. J. Diehla vel Dila. W maju 1910 r. dziekan chełmski, ksiądz W. Hartman, poświecił kamień węgielny pod budujący się Dom Boży, a 25 sierpnia 1912 r. lubelski ordynariusz, bp F. Jaczewski, dokonał jego konsekracji. To wydarzenie wielkiej wagi zgromadziło naówczas 60 kapłanów i 25 tys. wiernych.         
       
     Do wybuchu I WŚ neogotycki kościół wyposażono m.in. w: drewniany ołtarz główny z figurą Matki Boskiej Różańcowej autorstwa T. Turowicza, na zasuwie obraz św. Jana Chrzciciela, pięć ołtarzy bocznych, trzy po prawej stronie z obrazami Matki Boskiej Częstochowskiej, św. Antoniego, Matki Boskiej z Dzieciątkiem z XVII w., oraz dwa po lewej z Matką Boską i Matką Ukrzyżowania. Na chórze umieszczono 11-głosowe organy z k. XVIII w. Pozostałe wyposażenie ruchome pochodzi głównie z XVIII w. Prace zwieńczono budową murowanego ogrodzenia. Mimo, iż kościół uległ poważnym uszkodzeniom podczas nieprzyjacielskich działań zbrojnych I i II WŚ parafianie odrestaurowali świątynię, zarówno w międzywojniu, jak i w trudnych czasach PRL-u. Obiekt kilkakrotnie remontowany (1947, 1967, 1973, 1975, 1989 r.) w 1981 r. został objęty ochroną konserwatorską.   

  Paweł Grabowski – biskup chełmski – założyciel Pawłowa              

    Paweł Grabowski (vel. Grabowiecki) określany częściej jako Paweł z Grabowy (Grabowa) h. Powała urodził się około 1410 r. Pochodził z rodziny osiadłej we wsi Grabowo w ziemi człuchowskiej na Pomorzu (diecezja gnieźnieńska) nadanej (wraz z wsią Gockowo) jego przodkom przez wielkich mistrzów krzyżackich w XIV w. Zarówno określenie herbu rodzinnego, jak i ofiarodawców majątku rodzinnego nastręcza wiele trudności. Oto jak prawdopodobnie wyglądały dzieje zasłużonej rodziny: „Grabowscy za wnijściem Krzyżaków do Pruss a następnie do Pomeranji - w roku 1279. w części emigranci do Polski (w której w ówczas Leszek Czarny panował i ich z sobą do Węgier uprowadził) w części od Krzyżaków męczeni, prześladowani z familiami niemieckiego Chrześcijaństwa małżeństwem łączyć się musieli i przez tychże Krzyżaków Gocen de Graben nazwani: w r. 1354. od mistrza zakonu Pruskiego Henryka z Kiperade albo Knepenrode ziemia nazwana Gocendorff (do ich dziedzicznego Grabowa przyłączoną) udarowani. - Jednakże ci wszyscy r. 1370. do Polski emigranci zkąd niebawnie z Królem Ludwikiem do Węgier przeszli tam wiarę Chrześcijańską przyjęli, osiedli, i w dostojnoście bogactwa za czyny heroiczne przez Królów Węgierskich opatrzeni zostali. - Aż na koniec wzruszeni hasłem powstającej z pod przemocy Krzyżackiej ojczyzny ich (Pomeranji), na batalią Grunwaldzką zbrojnie z pocztami swemi przybyli - a po okazanem męztwie i zwycięztwie nad Krzyżakami r. 1410. od Władysława Jagiełły Króla Polskiego herbem Zbicswicz udarowani [?]. Żyjący powrócili do siedliska swego Grabowa i tam się rozpłodzili.” Najistotniejszą wydaje się tu informacja, iż Paweł pochodził z wielce zasłużonej rodziny dla państwa polskiego. Jego ojcem był Mikołaj, po którym współdziedziczył majątek.           

    Paweł Grabowski marsz ku zaszczytom rozpoczął w 1431 r. Został wówczas studentem Uniwersytetu Krakowskiego. Źródła milczą, czy zdobył on jakieś stopnie uniwersyteckie. Po ukończeniu studiów wstąpił na służbę u króla. W 1444 r. Paweł Grabowski „pod Warną z Władysławem Królem Polskim i Węgierskim żołd prowadząc, mężnie się z Turkami potykał, wszakże po przegranej batalii, i on się był w niewolą Turecką dostał […].” Prócz Pawła Grabowskiego „Polaków pojmanych w Turcech była ta liczba: […], Wojciech Żychliński z domu Prus, który był podkanclerzym koronnym, Jan Wątróbka z Strzelec który był kanonikiem krakowskim i proboszczem u świętego Michała, Andrzej Sienieński, Jan Borowiński, Marcin Chorążyc i Piotr Latoszyński z domu Gryf. Wszyscy wymienieni „za dziwną sprawą miłego Boga chytrze uszli poganom.” W czasie niewoli Paweł Grabowski ślubował wstąpić do zakonu. Po szczęśliwym odzyskaniu wolności został księdzem, dostępując szczodrości króla Kazimierza Jagiellończyka.               

    Wkrótce zaczął pełnić na dworze królewskim urząd pisarza skarbu, następnie został archidiakonem lubelskim i kanonikiem krakowskim i objął związane z tym uposażenie. Kandydatem na te stanowiska, zapewne z ramienia kapituły i biskupa, był Klemens Cholewa z Przybysławic. Paweł przegrał wytyczony mu przez Klemensa proces przed sądami duchownymi. Nakazano mu ustąpić z archidiakonatu, kanonii i jakiejś prebendy oraz obłożono go karami kościelnymi. Dzięki wstawiennictwu króla papież Mikołaj V dekretem z 23 stycznia 1447 r. zawiesił wykonanie tych wyroków na dwa lata, po czym Paweł miał przybyć do Rzymu z dokumentami w celu ostatecznego rozstrzygnięcia sporu przez papieża. Prawdopodobnie spór rozstrzygnięto na drodze polubownej. Ponadto dodać należy, iż Paweł jako archidiakon lubelski i pisarz skarbowy dworu królewskiego został z nominacji Kazimierza Jagiellończyka kanonikiem poznańskim. Wtedy zapewne zrezygnował z archidiakonatu lubelskiego, tym bardziej, że dzięki poparciu króla został także proboszczem kościoła parafialnego Św. Trójcy w tamtejszym kościele. 

    Kolejny przełom w karierze Pawła Grabowskiego nastąpił w 1462 r. Wówczas to, po śmierci Jana II Tarnowskiego, h. Belina (który dla czerwoności twarzy i pełnej tuszy ciała przezywany był Kraska) został on wyznaczony przez króla na biskupstwo chełmskie. Udał się do Rzymu, gdzie uzyskał 14 czerwca 1463 r. prekonizację papieską. Jak opisuje słynny kronikarz Jan Długosz:” Dnia dwudziestego dziewiątego Lipca [1464], w Niedzielę, w Brześciu Kujawskim, Paweł Grabowski, szlachcic herbu Powała, potwierdzony na stolicę [Chełmską], wyświecony przez Jana [Gruszczyńskiego] biskupa Krakowskiego w kościele parafialnym Brzeskim. Ten dla szczupłych dochodów swego biskupstwa, probostwo kościoła parafialnego w Brześciu Kujawskim trzymał do śmierci, za zezwoleniem papieża Piusa II […].             

    Paweł Grabowski ze względu na piastujące urzędy musiał być aktywny na polu politycznym. Po nominacji biskupiej towarzyszył królowi w wyprawie przeciw Krzyżakom, a w 1469 r. uczestniczył w sejmie Piotrowskim. „A gdy nań pozjeżdżali Jan arcybiskup Gnieźnieński, Jan Krakowski, Jakób Włocławski, Andrzej Poznański, Wincenty Chełmiński i Paweł Chełmski, biskupi, Konrad książę Mazowiecki, tudzież inni wojewodowie i urzędnicy królestwa w wielkiej zgromadzeni liczbie, okrom Jana Tęczyńskiego kasztelana i Jana z Pilcy wojewody Krakowskiego, którzy dla niesposobnego zdrowia nie przybyli, przez dni kilka zajmowano się jedynie rozsądzaniem sporów i wymierzaniem sprawiedliwości.” Po czym zgromadzeni dygnitarze królestwa polskiego, do których możemy zaliczyć Pawła Grabowskiego wysłuchiwali sprawozdań dyplomacji polskiej z wyprawy rzymskiej.   

    Znane są również działania Pawła Grabowskiego w diecezji chełmskiej. Podjął on próby przenosin siedziby biskupiej z Chełma do Hrubieszowa, na co uzyskał w Lublinie od króla przywilej 28 kwietnia 1470 r. Prawdopodobnie jednak tego (wbrew dość powszechnej i ciągle powtarzanej w historiografii opinii) nie zrealizował. Przypuszcza się, że to on założył po 1472 r. miasteczko Pawłów (w dobrach biskupich na gruncie wsi Łyszcz), wzmiankowane w źródłach od r. 1487. Paweł Grabowski zmarł 18 lutego 1479 r. „w mieście do biskupstwa swego należącem Skierbieszowie, po długich cierpieniach na kamień. Pochowano go w kościele Chełmskim. Siedział na stolicy biskupiej lat czternaście i miesięcy siedem. Mąż zacny i pełen ludzkości, wzrostu średniego, głowy łysej. W wydatkach szczodry nad miarę i nad własną możność: prawie wszystkich Polaków uważał za swoją rodzinę i krewnych.” Diecezją rządził dobrze, wpisując się w poczet wybitnych biskupów chełmskich.